- Strona główna
- Kursy fotograficzne online
- Fotografia podróżnicza
- Kurs fotografowania w podróży – warsztat fotografa – podróżnika
-
Teoria - nim ruszysz fotografować
-
BEZPŁATNA LEKCJA: Jak robić zdjęcia w podróży lepsze niż inni?
135 minut
-
Najlepsze fotografie krajobrazowe – co sprawia, że są świetne?
54 minuty
-
Najlepsze fotografie reporterskie – co sprawia, że są świetne?
56 minut
-
Skąd brać pomysły na zdjęcia?
75 minut
-
Zasady fotografowania – jak, po co i kiedy je łamać
90 minut
-
Najczęstsze błędy fotografowania
85 minut
-
BEZPŁATNA LEKCJA: Jak robić zdjęcia w podróży lepsze niż inni?
-
Praktyka - czyli zdjęcia w terenie
-
Przewodnik fotografa
-
Materiały dodatkowe - inspiracje
-
Wsparcie, sekcja pytań i odpowiedzi
Zawartość jest chroniona zaloguj się i dołącz do kursu by zobaczyć zawartość !
19 comments on “Najlepsze fotografie krajobrazowe – co sprawia, że są świetne?”
Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi
BEZPŁATNA LEKCJA: Jak robić zdjęcia w podróży lepsze niż inni?
Poprzednie
Najlepsze fotografie reporterskie – co sprawia, że są świetne?
Dalej
Nie omieszkam podzielić się wrażeniami po fragmencie pierwszej lekcji – otóż jest świetnie.
Doceniam punkciki na suwaczku ( osi czasu) zaznaczające przejścia do kolejnego mistrza, doceniam zwięzłość stylu i dobre ilustrowanie tez Prowadzącego (=Ojca Założyciela ) fotografiami. Ujęły mnie “nabiałowe” porównania w analizie kadrów Adamsa. Jego edycja zdjęć mnie powala !
Ale , ale – zauważyłam, że Adams nie słyszał maksymy “Królestwo za człowieka!” i w jego krajobrazach człowieka nie uświadczysz 😉 Nobody is perfect 😉
Obejrzałam do końca z zapartym tchem. Duża doza informacji otwiera głowę i włącza inne myślenie.
Muszę obejrzeć co najmniej jeszcze raz (albo nawet kilka). To była dawka doskonałości.
Cieszę się ogromnie, że zdecydowałam się zapisać na ten kurs.
Pierwsza “lekcja” zaliczona. Jak zwykle masa informacji przedstawiona w bardzo przystępny sposób. No i od razu z “grubej rury”, czyli chyba najbardziej rozpoznawalni mistrzowie fotografii: Adams i Salgado. Pełna profeska. I jeszcze taka mała łyżeczka dziegciu do tej beczki miodu: Piotrze, czasami pasek z Twoimi pisaczkami i strzałkami przesłania fragment zdjęcia.
Tak trzymaj
Dopiero teraz zobaczyłem materiał, aczkolwiek jeszcze nie w całości, ponieważ jest bardzo obszerny. I super i jest super. Piotr, szacun, jak to się teraz mówi :). Kiedyś słuchałem w radiu takiego zabawnego słuchowiska, w którym ludzie handlowali czasem. Czas można było kupić. Piotr, znasz stronę która to umożliwia? Np. doba miałaby wtedy nie 24 godziny, a na przykład 30. Wtedy nie musiałbym poświęcać “nocy” na oglądanie Twoich materiałów. 🙂 Pozdrawiam
Ja najchętniej zrobiłabym maraton, ale nie – delektuję się. Po jednym dziennie 🙂 Świetne, inspirujące. Nie wiem czy ktoś też tak ma – jestem w połowie, a już mi szkoda że się skończy!
Skończyłam oglądanie zarówno prezentacji Piotra jak i większości materiałów dodatkowych. Skończyłam to nie znaczy, że nie chciałabym do tego powracać. Mam kilka konkluzji – jedną z nich jest pewna zbieżnośc życiorysów tych wybitnych fotografów : jakaś trauma, samotność, introwertyzm w dzieciństwie lub w wieku młodzieńczym. Tak było np. z Adamsem, Harveyem, ale też – o ile pamiętam- z Korbijnem i kilkoma innymi. Te zdarzenia – jak sądzę – formują pewien rodzaj wrażliwości , swoistego postrzegania świata. Oglądając prace wielkich mistrzów fotografii dostrzegłam wiele , w których zuchwale łamane są zasady, których cierpliwie ( acz nie zawsze skutecznie ) się uczymy : np. ciasno “upakowane” kadry w ramie, spore płaszczyzny czerni na krawędziach kadru bez widocznych szczegółów, pionowe kadry dla krajobrazu, postaci odwrócone do nas plecami, które niczego przed nami nie otwierają itd itd. Mimo to jednak ( a może dlatego ) te fotografie maja w sobie jakiś magnetyzm , są po prostu bardzo piękne. Gdy chodzi o inspiracje to tu mam problem, bo właściwie wszystkie zdjęcia są dla mnie warte obejrzenia i na coś otwierają oczy.Wybrałam jednak 2 mistrzów krajobrazu : A.Adamsa – z powodu fantastycznej obróbki i F.Fontanę, bo prostota, minimalizm, geometria jego kadrów przywołuje mi malarstwo P.Mondriana, a jego bardzo lubię. Z drugą grupą mistrzów problem był jeszcze większy, ale stanęło na Bressonie ( jakżesz chciałabym mieć taki refleks!) i D.Allanie Harveyu z jego humanizmem . Konkluzja ogólnej natury nie jest dla mnie optymistyczna i pozostawię ją sobie.
Wlasnie skonczylam ogladac pierwsza czesc. Wspaniale informacje i dzieki za rekomendacje. Co do natchnienia i wyboru, to Kenna i Fontana. Szczeka opada. Zdjecie Fontany z Havany, z rozowa sciana na pierwszym planie, to nic innego jak porcja lodow neapolitanskich. Uwielbiam taki minimalizm, geometrie i naturalne kolory. To jest styl fotografii, o ktorym kierunku marze aby isc.
Po drugiej czesci, rzeczywiscie, zdjecia Cartier-Bresson’a sa niesamowite. Natomiast Webb’a album z Istanbulu mam, dzieki Twojej Piotrze wczesniejszej rekomendacji.
Analizuję po kolei…jestem na Michaelu Kenna…Uwielbiam takie zdjęcia. Proste, ale wymowne.
Zapisująć się na kurs wiedziałem, że Piotr robi świetne zdjęcia, a oprócz tego ma dar opowiadania. Kurs dodatkowo pokazał jeszcze ogromne doświadczenie i talent dydaktyczny Piotra. Sposób doboru fotografów i ich prac oraz podział materiału na dwa filmy jest, w moim odczuciu, świetny. Zawsze trzeba coś wybrać, ale najlepiej tak, aby początkującego kursanta zainteresować, pokazać mu jak patrzeć i analizować, co docenić. Patrzenia też trzeba się nauczyć, żeby doceniać subtelności i to co nie jest oczywiste. Bardzo ważne jest to, aby wskazać drogę do dalszego samodzielnego poznawania tematu. Dodatkowe linki i informacje nie są dodatkiem, ale świetnie zaplanowaną całością lekcji. Sam od lat prowadzę kursy stacjonarne i online (nie z fotografii 😉 ) i widzę jaki ogromny ładunek doświadczenia, przemyśleń i pracy włożony jest w ten kurs.
Po obejrzeniu filmów wciągnąłem z półek albumy fotograficzne i ponownie z wielką przyjemnością oglądam fotografie, ale już inaczej – bardziej świadomie.
WIELKIE dzięki za inspirację i poszerzanie horyzontów! 🙂 Szczerze mówiąc, większości z tych fotografów nie znałem do tej pory. Na mnie największe wrażenie zrobili:
1. Ansel Adams – za genialne kadry krajobrazów i przyrody
2. Henri Cartier-Bresson – za kapitalne kompozycje i wyczucie decydującego momentu
3. Franco Fontana – za oko do kolorów i nieszablonowych kadrów
4. David Alan Harvey – za przeźroczystość i pokazywanie prawdziwego życia
Łoooooł, ile inspiracji! Do zdjęć ale i przemyśleń. Cudowny odcinek! Trybek wymiatasz! Zaraz po seansie ruszyłam w miasto z aparatem.
Nawet, gdy się zna te nazwiska, fajnie jest posłuchać analizy doświadczonego, świadomego i spostrzegawczego fotografa. Jak sam często powtarzasz – grunt to mieć z kogo czerpać. A my mamy fajnie, bo możemy czerpać i z tych wszystkich mistrzów i z Ciebie 🙂 Super, że znalazł się tutaj zestaw bardzo różnych fotografików – i w krajobrazie i w streecie. Dzięki temu łatwiej osadzić siebie w tym wszystkim i zdecydować się, który sposób patrzenia na świat lub przedstawiania go jest bardziej “mój”, a który bardziej “obcy”. Lub właśnie spróbować czegoś obcego i nowego. Fontana mnie zauroczył, cudowny minimalista, nie znałam. Dziękuję. Dzięki temu znów nie wiem, w którą stronę w krajobrazie, bo z jednej strony Kenna z Montaną, z drugiej Salgado z Adamsem 🙂 To a propos wątku, czy iść w jeden rodzaj fotografii osiągając mistrzostwo, czy też rozwijać się wszechstronnie. Dylemat dla mnie nie do rozstrzygnięcia, a i w Twoich materiałach znajduję nieco sprzeczne stwierdzenia… Drugi duży temat i dylemat, który mi chodzi po głowie – które zdjęcia są “odhumanizowane”, a które “humanitarne” czy też “ciepłe”. Jak różni ludzie widzą to różnie, czasem skrajnie. Podobno zdjęcia Webb’a są odhumanizowane. Ale może odhumanizowany raczej Parr, który nas bezlitośnie obnaża?
Ależ się cieszę, że ten kurs ma miejsce! Mam nadzieję, że dostęp do lekcji będzie możliwy dożywotnio (albo dopóki nam się nie znudzi). Podejrzewam, że jeśli wrócę za pół roku do tego materiału – obejrzę go zupełnie innymi oczami.
Piotrze Trybalski (idąc śladem Eli “Ojcze Założycielu”) – bosko, że jesteś!
To duży zastrzyk informacji, wybór akurat tych fotografów krajobrazu nie był przypadkowy, tak sądzę.
To tematy które prezentujesz podczas swoich warsztatów autorskich. Podziwiam ogrom włożonej pracy i fantastyczną narrację.
Po tej mega dawce fotografii krajobrazowej, utkwiła mi w pamięci uwaga Piotra, aby popatrzeć na zdjęcie, które obrabiam w kolorze,
zmieniając je na cz-b, żeby móc porównać harmonię kompozycji. Zachęcająca lekcja fotografii cz-b.
Ogromna dawka wiedzy. To jest niesamowite, jak po tych dwóch lekcjach moje spojrzenie na fotografię się zmieniło. Aż się boję, co to będzie na końcu
Inspirujące.
Materiału na tej lekcji jest tak dużo, że nie jest to lekcja na jeden raz. To materiał do studiowania. Powolnego studiowania, analizy i przemyśleń. Dokładne zapoznanie się z zaprezentowanym materiałem i odnośnikami zmienia podejście do fotografii oraz punk widzenia. Niesamowicie dobra lekcja.
Na czym polega fenomen znanych fotografów?
Zdjęcia czarno-białe kojarzą mi się z opinią, nie wyszło to zrób z tego czarno białe.
Widziałam wiele pięknych zdjęć amatorskich , które biją na głowę to co prezentują gwiazdy fotografii.
Czekam na inspirujące wskazówki- Jak zrobić świetne, inne zdjęcia.
Temat rzeka – piękne zdjęcia. Co przez to rozumiesz? Co do fotografii czarno-białej: ma swoją funkcję, świadome używanie koloru i jego pozbywanie się jest procesem twórczym, elementem, języka wizualnego. Na pewno są tacy, którzy nie potrafią tego języka używać, ale na powyższych przykładach nikogo takiego nie ma.
Tak z ciekawości, lekcja miała mieć 110 minut, sam filmik ma 53 minuty. Nie wiem jak jest w dalszych lekcjach. Kurs w zasadzie kupiłem, bo sporo obserwuję na YT, FB, więc mniej więcej wiedziałem czego się spodziewać. Sporo tego samego materiału jest dostępna na darmowych filmach YT. Cóż opłata za kurs, będzie to po prostu jako wkład za twórczość 🙂
Dzięki, że zwróciłeś na to uwagę. Ta lekcja była kiedyś w jednym filmie z lekcją “Najlepsze fotografie reporterskie….” ale to nie było dobre rozwiązanie, więc je podzieliłem, zapomniałem zmienić czasu.
Co do podobieństw i różnic – na YT akcentuję raczej jakieś elementy procesu fotografowania, zwracam uwagę na wybrane aspekty. Tu wiedza jest uporządkowana, ułożona, pojawiają się nowe materiały u uzupełnienia.